Kolejki do lekarzy wciąż się wydłużają. Ostatni raport fundacji Watch Health Care podaje, że w kwietniu i maju 2018 roku średni czas oczekiwania na pojedyncze gwarantowane świadczenie zdrowotne wynosi już ok. 3,7 miesiąca, czyli ok. 16 tygodni. Ta tendencja od kilku lat jest niezmienna i odporna na dodatkowe środki i kolejne reformy. Na wizytę u specjalisty czeka się jeszcze dłużej. Chorzy wpisują się zatem na długą listę oczekujących i zaczynają liczyć oszczędności, bo prywatne leczenie, niestety kosztuje. I to dużo.
Za jakość trzeba zapłacić
Różnicę między prywatną opieką zdrowotną a tą zagwarantowaną przez państwo widać już po przekroczeniu gabinetu zabiegowego. W prywatnej przychodni będzie czekał na nas nowy fotel do pobierania krwi – komfortowy, z różnymi udogodnieniami dla pacjenta i personelu. Na takie wyposażenie zwyczajnie nie stać wiecznie niedoinwestowanych placówek publicznych. Tam po prostu trzeba się cieszyć, że fotel zabiegowy ma tapicerkę w stanie pozwalającym na skuteczną dezynfekcję. W kontekście ostatnich doniesień Sanepidu o zaniżanej przez szpitale liczbie zakażeń to naprawdę luksus.
Dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne – czy warto?
Wielu pacjentów, którzy doświadczyli finansowych skutków prywatnej opieki zdrowotnej, zastanawia się nad wykupieniem prywatnego ubezpieczenia medycznego. Wprawdzie wiąże się z tym opłacanie dodatkowej składki, a 9% naszego wynagrodzenia NFZ i tak zabierze, wizja szybkiego dostępu do specjalistów, licznych badań diagnostycznych i laboratoryjnych jest bardzo kusząca. Miły personel, wyremontowane wnętrza, fotel do pobierania krwi zaprojektowany tak, by szybko i sprawnie pobrać materiał do badań – za to wszystko niestety trzeba zapłacić.
Pieniądze to nie wszystko
Okazuje się, że nasza gotowość finansowa do opłacania prywatnego ubezpieczenia medycznego nie zawsze wystarczy, by ubezpieczyciel takim parasolem ochronnym nas objął. Towarzystwa ubezpieczeniowe selekcjonują swoich przyszłych klientów i nie wszystkim chcą zapewnić dodatkową opiekę medyczną – nawet za niebotyczną stawkę.
Ponadto, sam fakt opłacania dodatkowego ubezpieczenia nie jest równoznaczny z objęciem prywatną opieką medyczną. O tym decyduje ubezpieczyciel na podstawie złożonego przez klienta wniosku.
Ubezpieczać się dodatkowo czy nie?
Taką decyzję każdy musi podjąć samodzielnie. Zanim jednak skusi nas luksusowy fotel zabiegowy, warto przyjrzeć się Ogólnym Warunkom Ubezpieczenia (OWU), porównać ofertę różnych towarzystw. W Internecie dostępne są porównywarki i rankingi ubezpieczeń zdrowotnych czy pakietów medycznych. Warto też przyjrzeć się karencjom, wykluczeniom i limitom na poszczególne usługi.
