Read Comments

Kosmetyki – geneza

Na sklepowych półkach zwykle cieszą nasze oko pięknie zapakowane kremy, balsamy do ciała czy maseczki kosmetyczne. Ich zapach również kusi nasze zmysły tak, że trudno się im oprzeć. Rzadko jednak zastanawiamy się nad tym, jak powstają kosmetyki i jak długą drogę muszą przejść, by znalazły się w naszej łazience. Na początku musi być pomysł na kosmetyk, a bierze się on z zapotrzebowania albo luki na rynku. Inspiracją do stworzenia kosmetyków jest także odkrycie nowych surowców, które mogą mieć zbawienne działanie na wygląd i kondycję naszej skóry czy włosów. Często są to wyciągi z egzotycznych roślin, które pomyślnie przeszły laboratoryjne badania i ich dobroczynne właściwości zostały udowodnione naukowo. Gdy już wiadomo, jaki składnik ma być wykorzystany, to należy zdecydować, w jakiego rodzaju kosmetyku jego działanie będzie najbardziej pożądane – na przykład czy to ma być balsam do ciała czy krem do twarzy.

Następnie specjaliści od reklamy i marketingu ustalają między innymi strategię promocji, a także tworzą projekt opakowania. Każdy kosmetyk, zwłaszcza skomponowany z wcześniej niewykorzystywanych składników musi przejść różnego rodzaju testy. Są to przede wszystkim badania dermatologiczne, kosmetyk oceniany jest też pod kątem toksykologicznym. Dzięki tym testom możemy mieć pewność, że zawartość zakupionego przez nas słoiczka czy buteleczki jest bezpieczna dla naszej skóry i zdrowia. Kolejnym etapem jest przygotowanie do produkcji. Nie każdy kosmetyk jest wyrabiany tak samo, cały proces musi być dostosowany do właściwości zastosowanych składników. Bardzo ważna jest przede wszystkim odpowiednia temperatura, w jakiej przeprowadza się całą produkcję. Masę kosmetyczną zazwyczaj trzeba schłodzić. Specjaliści ustalić muszą również czas trwania całego procesu, a także szybkość poruszania się mieszadeł w mieszalnikach oraz długość mieszania. Gdy wszystkie składniki połączą się w jedną masę, czeka je leżakowanie. Po nim kosmetyk pakowany jest w pojedyncze opakowania, w których trafia do sklepu, a z niego do naszej łazienki.